wtorek, 9 sierpnia 2011

Eveline Happy Colour nr 515.

Wczorajsze wyjście do miasta zaowocowało kolejnymi lakierami... 
Oto pierwszy z nich. :)

Opakowanie.


Zwyczajny pojemniczek, zgrabny, poręczny. 

Kolor.

Zółciutki, jasny, radosny! :)
kiedy szaruga za oknem, przynajmniej niech na paznokciach będzie wesoło. :)
już dawno chciałam kupić sobie żółty lakier, ostatni zakup z serii Safarii okazał się zupełnym niewypałem.



w rzeczywistości jest bardziej jaskrawy, aparat lubi sobie kombinować z kolorami. ;)

Pędzelek.



dość wygodny, jednak zdecydowanie wolę płaskie pędzelki niż okrągłe. 

Dodatkowe informacje.

bardzo biednie z nimi... 
na całym lakierze nie ma słowa o tym ile go właściwie jest.
nie ma również wspominki o składnikach. 

Konsystencja.

Odrobinę za gęsty jak dla mnie, troszkę się trzeba pomęczyć, żeby ładnie pokryć płytkę.
Na zdjęciach mam na paznokciach dwie warstwy lakieru.

Dlaczego kupiłam?
- żółty lakier był poszukiwany już dawno,
- przystępna cena,
- Eveline kojarzy mi się z dobrą jakością lakierów,

Co mnie irytuje?
- lakier jest zbyt gęsty,
- mało informacji, okrojone praktycznie do numeru, nazwy kosmetyku i adresu producenta,
- nie dorównuje lakierom z kolekcji Eveline Colour Instant
- maleńkie opakowanie,

Ocena : 3/5.
Cena : 2,50zł.
Gdzie? : Lokalna drogeria.



6 komentarzy:

  1. Ładny kolor, jak z wiosennego pokazu D&G ;) Na Twoich paznokciach wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście bardzo ładny i radosny. jestem ciekawa jak wygląda na bazie z białego lakieru, może sama się skuszę? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkopuł tkwi w tym, że nie mam ochoty zmieniać części przyzwyczajeń ( nie chcę poświęcać na malowani za dużo czasu, wolę pospać:))ale zdaję sobie sprawę, że np. szukając pracy nie wzbudziłabym zaufania bez dyskretnego makijażu itp. ;)
    Też poobserwuję, może się czegoś nauczę czytając inne blogi o tej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny kolorek ;) lubię takie wyraziste, wesołe barwy. Zielenie, żółcie, czerwienie, pomarańczki :D i cena nieziemska ;) szkoda tylko, ze taki gęsty.. Czasem na za gęste lakiery pomaga dolanie odrobinki zmywacza, ale nie wiem jak na to zareaguje akurat ten ;)

    Jeśli chodzi o tanie lakiery to u nas w takim małym sklepiku ziołowym jest pełno na półce lakierów we wszystkich kolorach do 4zł. Jeśli byś chciała, możemy się kiedyś wymienić, czy coś ;)

    OdpowiedzUsuń