sobota, 30 lipca 2011

Pysio Królisio. :)

Pragnę przedstawić wszystkim stworzonko, które od tygodnia zamieszkuje mój pokój. :)

oto Smyk :)


Póki co, Smyk jest po poważnym zabiegu usuwania ropniaka, nigdy w życiu już nie chciałabym przeżywać tego samego... 
Ale jest fighterem, ranka goi się szybko, Smyk wcina marchewki aż się uszy trzęsą. ;) 
Przyzwyczaił się już do mnie i do domowników, jest nadzwyczaj spokojnym królikiem, strasznie ciekawskim. ;)
Dostałam go od chłopaka, i mimo, że chciałam rudego kota, to rudy królik też mnie ucieszył. :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz